W tym tygodniu miałem okazję bliżej przyjrzeć się jednej z najciekawszych książek, które miałem okazje przeczytać w tym roku. Tytuł książki sam wiele wyjaśnia: Jak znaleźć planetę pozasłoneczną.
John Asher Johnson, profesor astronomii na Harvardzie zabiera nas w ciekawą podróż po świecie poszukiwaczy planet pozasłonecznych. Zamiast koncentrować się na opisie planet, które już udało nam się odkryć w ostatnich trzech dekadach, w książce otrzymujemy przekrojową wiedzę o metodach wykorzystywanych do odkrywania nowych światów.
Egzoplanety, czyli planety krążące wokół innych słońc od zawsze były marzeniem tak astronomów, jak i pisarzy science-fiction, fanów Gwiezdnych Wojen i Star Treka (kolejność przypadkowa) czy naukowców poszukujących sygnałów od pozaziemskich cywilizacji w ramach projektu SETI.
1992 rok przyniósł nam odkrycie pierwszej planety krążącej poza Układem Słonecznym. 1996 rok przyniósł nam odkrycie pierwszej planety krążącej wokół gwiazdy podobnej do Słońca. Od tego czasu astronomowie bezustannie odkrywają to co raz więcej egzoplanet, a tempo ich odkrywania także bezustannie rośnie. Aktualnie (maj 2016) udało się już potwierdzić odkrycie ponad 3000 planet pozasłonecznych, a doskonale wiemy, że to dopiero początek. Gdy dodamy do tego wizję poszukiwania życia pozaziemskiego – wyraźnie widać dlaczego jest to jedno z najbardziej ekscytujących działów badań współczesnej astronomii.
„How Do You Find an Exoplanet?” to przewodnik po metodach wykorzystywanych do odkrywania nowych globów bezszelestnie krążących wokół innych gwiazd. Nie dajcie się jednak zwieść – odkrywanie nowych planet nie jest zadaniem trywialnym. Jednak procedury wykorzystywane przez naukowców właśnie w tym celu opierają się na fundamentalnych prawach fizyki. I to właśnie Autor próbował pokazać w swojej książce. Według mnie udało mu się to doskonale.
Gdy po raz pierwszy przewertowałem tą książkę – byłem bardzo zaskoczony ilością równań wplecionych w tekst – jest ich całkiem sporo. Jednak jeżeli nie zapomnieliście całkowicie matematyki i fizyki ze szkoły średniej – poradzicie sobie z nimi bez problemu. Każde równanie jest obszernie wytłumaczone, dzięki czemu naprawdę łatwo jest podążać „krok po kroku” za kolejnymi etapami procesu odkrywania, a następnie opisywania cech odkrytej planety.
Cztery metody poszukiwania planet pozasłonecznych opisane w książce to:
- metoda pomiarów prędkości radialnych,
- metoda tranzytów,
- mikrosoczewkowanie grawitacyjne,
- bezpośrednie obrazowanie.
Ze względu na rozmiary książki wszystkie powyższe metody opisane są stosunkowo szczegółowo lecz przy wykorzystaniu uproszczonych przykładów, dzięki czemu Autorowi udało się zaoszczędzić sporo miejsca i utrzymać wysoki poziom dostępności dla szerokiej publiczności. Przykładowo, przy opisywaniu chybotania gwiazd spowodowanego przez gwiazdy krążące wokół nich – autor zakłada, że planety poruszają się po orbitach kołowych, dzięki czemu można ominąć wpływ eliptyczności orbit na obliczenia. Niemniej jednak, gdy czytelnik już w pełni zrozumie przedstawiony przykład uproszczony, dodanie do niego eliptyczności nie powinno stanowić już tak dużego problemu.
W mojej opinii to naprawdę DOSKONAŁA książka dla wszystkich osób zainteresowanych poszukiwaniem planet pozasłonecznych, ale także dla studentów astronomii, jeżeli w programie nauczania mają np. jedno-semestrowy kurs dotyczący egzoplanet. Ilość wiedzy zawarta w książce idealnie pasuje na zajęcia z „Wstępu do egzoplanet”, a sposób w jaki napisano książkę, może zachęcić niejednego studenta do pozostania w tej dziedzinie na dużo dłużej.
Tytuł: How do you find an exoplanet?
Autor: John Asher Johnson
Stron: 178
Wydawnictwo: Princeton University Press
Link: http://press.princeton.edu/titles/10645.html
Recenzja w języku angielskim: https://readaboutscience.wordpress.com/2016/05/22/how-do-you-find-an-exoplanet-j-a-johnson/