Nie jest to typowy artykuł, ale jednak myślę, że jest to początek cyklu, który wielu Czytelnikom może się spodobać.
Często gdy oglądamy albumy ze zdjęciami głębokiego kosmosu czy nawet ciał niebieskich przemierzających pustkę Układu Słonecznego nie czujemy zupełnego związku z tym co widzimy. To wszystko jest zbyt nierealne, zbyt abstrakcyjne. Zakładamy, że „to wszystko” gdzieś tam jest, a właściwie było, bo przecież galaktyki obserwujemy takimi jakie były miliony czy miliardy lat temu. Więc mimo tego, że to wszystko są bezpośrednie wykonane zdjęcia… to jakieś to wszystko wciąż nierealne.
Dlatego też chciałbym przybliżyć Wam kosmos, który jest tu i teraz, który eksplorujemy także wtedy, kiedy jesz śniadanie, jedziesz do pracy czy wściekasz się na swojego szefa.
Na pierwszy rzut oka – spójrzmy na Marsa, na planetę, na której przecież Mark Watney o mało co nie zginął…. ok, to akurat była fantastyka.
Ale spójrzmy na to co się tam dzieje tak naprawdę, bez fantastyki.
———————————–
Kilka miliardów lat spokoju, nic się nie dzieje. Temperatura w zależności od wysokości terenu i pory roku waha się w przedziale -130 do 27 stopni Celsjusza. Ciśnienie atmosferyczne to zaledwie 5-9 hPa, od czasu do czasu po powierzchni przemknie wir pyłowy. I tyle.
Wtem zza wzgórza wyjeżdża łazik Curiosity, staje na krawędzi krateru, rozgląda się, wykonuje zdjęcia, przesyła do statku bazy, a stamtąd sygnał leci na inną planetę…. – to brzmi jak sci-fi, ale to rzeczywistość, tylko to MY jesteśmy tą obcą cywilizacją właśnie na Marsie.
———————————–
Dzięki zdobyczom współczesnej cywilizacji można tą historię pociągnąć dalej. Zdjęcia pokonują drogę: łazik -> sonda na orbicie -> Ziemia -> JPL -> Internet -> Puls Kosmosu -> Twój Facebook.
Dlatego też postaram się w tym cyklu publikować co ciekawsze zdjęcia czy to z łazików marsjańskich czy z sondy Cassini czy jakichkolwiek innych robotów na bieżąco eksplorujących Układ Słoneczny i wysyłających do nas zdjęcia.
To wprowadza zupełnie inną jakość, gdy można obejrzeć zdjęcie wykonane przez łazik na Marsie, czy sondę „śmigającą” wokół Saturna, zaledwie kilka godzin po jego wykonaniu. Wtedy to połączenie myśli, że „dziś rano jak piłem/am kawę gdzieś na Marsie łazik Curiosity robił własnie to zdjęcie” wprowadza element jakiegoś połączenia między nami, a tym co się dzieje na Marsie.
Ale żeby nie przedłużać – dzisiaj łazik Curiosity ustawia i przygotowuje się do kolejnego etapu badania wydm:
Zdjęcie wykonane 12.01.2016 21:25:00 naszego czasu
Zdjęcie wykonane 12.01.2016 21:25:32 naszego czasu
Zdjęcie wykonane 12.01.2016 21:25:32 naszego czasu
Zdjęcie wykonane 12.01.2016 21:26:07 naszego czasu
Zdjęcie wykonane 12.01.2016 21:26:42 naszego czasu
Źródło: NASA/JPL