Vespa to znajdujący się na orbicie okołoziemskiej element rakiety Vega wystrzelonej w przestrzeń kosmiczną jakieś dziesięć lat temu. Służył on do mocowania wynoszonego ładunku do samej rakiety. Jest to także cel misji ClearSpace realizowanej przez szwajcarski startup na zlecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej.
ClearSpace jak sama nazwa wskazuje to misja, której celem jest sprzątanie orbity okołoziemskiej ze śmieci kosmicznych. W ramach kontraktu Szwajcarzy mieli za pomocą swojej nowatorskiej sondy przechwycić 113-kilogramową Vespę, a następnie zepchnąć ją w atmosferę, gdzie mogłaby bezpiecznie spłonąć, kończąc tym samym swoją przydługą już misję. Kontrakt na realizację tego zadania opiewał na kwotę 86 milionów euro.
Misje tego typu wpisują się w potrzebę przygotowania jak największej liczby sposobów oczyszczania orbity ze śmieci kosmicznej. Lawinowy wzrost liczby satelitów na orbicie sprawia, że manewrowanie między satelitami i istniejącymi już śmieciami kosmicznymi bardzo szybko staje się coraz trudniejsze.
Misja ClearSpace-1, której celem miała być Vespa, przeszła obszerny przegląd w 2022 roku i wszystko wskazuje na to, że rozpocznie się ona w 2026 roku wyniesieniem sondy przechwytującej na orbitę na szczycie rakiety Vega C.
Przedstawiciele Europejskiej Agencji Kosmicznej poinformowali właśnie, że dwa tygodnie temu otrzymali informacje od swoich amerykańskich kolegów z Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych, że na początku sierpnia moduł Vespa został najprawdopodobniej uderzony przez inny śmieć kosmiczny. Dowodem na to mają być odłamki unoszące się w pobliżu Vespy na orbicie. Jak na razie nie wiadomo, czy owe odłamki wpłyną w jakikolwiek sposób na realizację misji ClearSpace-1.