Trzy 'tajemnicze’ obiekty i inne śmieci kosmiczne zostały odkryte na przestrzeni jednego tygodnia na obrzeżach trzech hiszpańskich miast. Pierwszy – 3 listopada w Calasparra, drugi – w Villavieja i trzeci – w Eldzie kilka dni później. BYły to czarne kule o średnicy jednego metra i masie ok. 20 kg. Według hiszpańskiej gazety El Pais, wczesnego ranka 3 listopada świadkowie zaobserwowali 6-7 ognistych obiektów przecinających niebo. Po znalezieniu szczątków, którym udało się przetrwać lot przez atmosferę i dotrzeć do Ziemi – Hiszpańska Gwardia Cywilna wdrożyła protokół ochrony przeciwnuklearnej w celu oceny zagrożenia i zebrania szczątków w celu przeprowadzenia dalszych analiz.
Śmieci kosmiczne spadające na tereny zamieszkałe stanowią zagrożenie nie tylko dla ludzi na Ziemi, lecz także dla lotnictwa. Lotnisko w Alicante, jednym z największych kurortów turystycznych w Hiszpanii obsługujące ponad 10 milion pasażerów rocznie znajduje się w niewielkiej odległości od miejsca w którym spadł największy z trzech obiektów. A przecież wiadomo, że wiele mniejszych śmieci także może przetrwać lot przez atmosferę i umknąć uwadze obserwatorów.
Zatem dlaczego akurat ten przypadek był nietypowy? Na początku listopada nie przewidywano wejścia w atmosferę żadnych satelitów czy też górnych członów rakiet. Tajemnicę rozwiązał Satobs, sieć stworzona przez amatorów astronomii. Według ich informacji kule znalezione w hiszpanii to zbiorniki COPV (ang. composite overwrapped pressure vessels) r akiety Centaur, górnego członu rakiety Atlas-V, wystrzelonej 13 marca 2008 roku z Bazy Sił Powietrznych USA Vandenberg, która wyniosła na orbitę ładunek NROL-28. Centaur został odłączony od ładunku na bardzo eliptycznej orbicie typu Mołnia. Centaur miał 12 metrów długości, 3 metry średnicy, a masa pustego zbiornika to 2100 kg. Ten konkretny egzemplarz nosił oznaczenie 2008-010B oraz numer katalogowy 32707 USSTRATCOM (US Strategic Command).
Według Satobs analiza najnowszych danych orbitalnych wskazuje, że 2008-010b powinien wejść w atmosferę w okolicach 3 listopada i jeżeli spadł nad Hiszpanią w tym czasie kiedy obserwowano meteory (ok. 6:00 UTC), spadłby w pobliżu miejsca, w którym odnaleziono jeden z obiektów. O tym konkretnym Centaurze wiemy, że wyposażony był w trzy sferyczne zbiorniki COPV o tej samej średnicy co obiekty znalezione w Murcii na obszarze między miejscowościami Mula i Calasparra.
Zazwyczaj strona internetowa Space-Track należąca do USSTRATCOM podaje prognozy nadchodzących wejść w atmosferę jak również informacje historyczne – jednak tym razem na stronie nie było informacji o jakichkolwiek prognozowanych wydarzeniach nad Hiszpanią. Oznaczało to, że obiekty mogły być związane z misją wojskową, ponieważ USSTRATCOM rzadko podaje informacje dotyczące satelitów wojskowych i szpiegowskich. Brak jakichkolwiek oficjalnych informacji sprawił, że dość trubno było zidentyfikować obiekt, który wszedł w atmosferę.
Więcej informacji na stronie Satobs: http://www.satobs.org/reentry/2008-010B/2008-010B.html#Summary