Astronauci by tak długo nie wytrzymali, ale właśnie taki cel miała misja Artemis I: gruntowne przebadanie rakiety SLS, statku Orion i wszystkich ich komponentów.
Po przetransportowaniu statku Orion do Centrum Lotów Kosmicznych im. JFK na Florydzie, odprowadzeniu z niego wszystkich pozostałych w nim płynów i zdemontowaniu do analizy paneli osłony termicznej, inżynierowie otworzyli w końcu właz Oriona. W tym momencie rozpoczęła się procedura wyciągania ze statku manekinów, eksperymentów naukowych oraz instrumentów pokładowych. Cały proces jest niezwykle czasochłonny.
Tak jak już wcześniej informowano, ze statku Orion zostanie pobranych dziewięć instrumentów systemu awioniki, które po gruntownej analizie i kalibracji zostaną zainstalowane na pokładzie nowego Oriona, który w 2024 lub 2025 roku w ramach misji Artemis II zabierze w okolice Księżyca pierwszych od 50 lat astronautów.
Wbrew pozorom to wciąż jeszcze nie jest koniec historii Oriona, który pod koniec roku poleciał do Księżyca. Po usunięciu wszystkich niezbędnych komponentów statek zostanie przetransportowany do Ośrodka Testowego im. Neila A. Armstronga w Ohio, gdzie przejdzie testy odporności na wibracje, które wystąpiłyby w przypadku przerwania startu.