Wszystkie siedem planet krążących wokół czerwonego karła TRAPPIST-1 zdaje się mieć zbliżoną gęstość, co może bardzo dużo mówić o tym fascynującym układzie planetarnym.
TRAPPIST-1 to najliczniejszy układ planetarny poza Układem Słonecznym spośród dotychczas odkrytych. Nic zatem dziwnego, że jest on bardzo uważnie badany przez wiele zespołów badawczych.
Najnowsze badania wskazują, że wszystkie planety w układzie zdają się posiadać mniej więcej podobną gęstość, co z kolei wskazuje, że ich skład chemiczny jest mniej więcej taki sam. Co ciekawe, oznacza to, że wszystkie planety układu mają gęstość o jakieś 8 procent mniejszą od Ziemi.
Warto tutaj przypomnieć, że wszystkie siedem planet układu okrąża swoją gwiazdę w odległościach na tyle małych, że nawet najodleglejsza planeta zmieściłaby się wewnątrz orbity Merkurego w naszym układzie planetarnym. Oczywiście samych planet nie da się dostrzec bezpośrednio, ale na szczęście układ jest zorientowany w przestrzeni tak, że obserwator na Ziemi ma możliwość obserwowania tranzytów. Wszystkie siedem planet zostało odkrytych właśnie za pomocą tej metody.
Obserwacje spadków jasności gwiazdy TRAPPIST-1 pozwoliły badaczom oszacować masy i średnice planet, co z kolei pozwoliło na obliczenie ich gęstości. Wcześniejsze obserwacje wskazywały, że planety mają rozmiary masę zbliżone do ziemskiej, a więc są to planety skaliste. Nowe wyniki obserwacji stanowią jednocześnie najbardziej precyzyjne pomiary gęstości jakichkolwiek planet spoza Układu Słonecznego.
W Układzie Słonecznym część planet charakteryzuje się wyższą gęstością, a część mniejszą. Wynika to z faktu, że cztery pierwsze planety to planety skaliste, a cztery kolejne to gazowe olbrzymy o dużo mniejszej gęstości. W układzie TRAPPIST-1 jest jednak inaczej. Wszystkie planety zdają się być skaliste.
Różnice gęstości między tymi planetami nie są wielkie, mieszczą się w zakresie rzędu 3 procent. Modele opracowane przez naukowców wskazują, że niższa gęstość może oznaczać, że zawierają mniej żelaza niż Ziemia (21 zamiast 32 procent). albo przynajmniej część żelaza jest na nich utleniona.
Możliwe także, że na planecie jest więcej wody niż na Ziemi, aczkolwiek na trzech najbliższych gwieździe do utrzymania wody potrzeba by było gęstej atmosfery, aby utrzymać wodę na powierzchni. Zważając jednak na fakt, że wszystkie planety mają zbliżoną gęstość, jest to raczej mało prawdopodobne rozwiązanie.
Jak na razie zatem układ TRAPPIST-1 stawia więcej pytań niż daje odpowiedzi. Z drugiej strony cała historia odkrywania planet pozasłonecznych ma niecałe 30 lat, więc jeszcze wiele odkryć przed nami. To dobrze, będzie o czym pisać.