Chiny planują start swojej misji Chang’e-5, której głównym celem będzie przywiezienie na Ziemię próbek gruntu księżycowego, na drugą połowę 2020 roku.
Według obecnych planów ambitna i złożona misja wystartuje na szczycie piątej rakiety Długi Marsz 5 z Wenchang Satellite Launch Center na wyspie Hainan.
W ramach misji Chang’e-5 Chiny spróbują pobrać i przywieźć na Ziemię około dwóch kilogramów materii księżycowej z obszaru znajdującego się w pobliżu Mons Rumker, wulkanicznej formacji w Oceanie Burz znajdującego się blisko zachodniej krawędzi widocznej z Ziemi części Księżyca.
W ramach misji dojdzie do pierwszego chińskiego łączenia statków na orbicie okołoksiężycowej. Po tym jak lądownik zbierze próbki, moduł wznoszenia wystartuje i spotka się z orbiterem na orbicie. Po dotarciu w pobliże Ziemi, od statku odłączy się kapsuła z próbkami, która według planu powinna wylądować w tym samym miejscu, w którym lądują chińskie załogowe misje Shenzhou.
Złożoność całej misji, według wielu obserwatorów, związana jest z przygotowaniami do przyszłych księżycowych misji załogowych. Ostatnia próbka materii księżycowej dotarła na Ziemię na pokładzie radzieckiej sondy Luna 24 w 1976 roku, ale wykorzystywała ona dużo prostszą trajektorię bezpośredniego powrotu.
Wu Weiren, główny projektant chińskiego programu eksploracji Księżyca nie podał dokładnej daty starty, ale inne priorytety i misje wskazują na start pod koniec przyszłego roku. Jeszcze przed starten Chang’e-5 Chiny przeprowadzą test rakiety Długi Marsz 5B, który będzie stanowił początek projektu budowy stacji kosmicznej, jeszcze w pierwszej połowie 2020 roku. Następnie, czwarta rakieta Długi Marsz 5 wyniesie w przestrzeń kosmiczną pierwszą chińską niezależną sondę międzyplanetarną – do Marsa – w lipcu lub sierpniu.
Cały ten harmonogram zależy od tego czy uda się powrót do lotów rakiety Długi Marsz 5, który planowany jest na drugą połowę grudnia. Elementy rakiety dotarły do Wenchang pod koniec ubiegłego miesiąca, gdzie są ze sobą łączone i testowane przed startem.
Poprzednia rakieta Długi Marsz 5 uległa zniszczeniu w lipcu 2017 roku, opóźniając tym samym realizację misji Chang’e-5, której start planowano początkowo na koniec tego roku. Wtedy to turbopompa jednego z dwóch silników YF-77 pierwszego stopnia zawiodła, przez co ładunek nie dotarł na orbitę. Przeprojektowanie silnika wymagało przerwy trwającej niemal 900 dni między usterką a przywróceniem rakiety do lotu. Tym samym usterka przesunęła w czasie planowaną budowę modułowej stacji kosmicznej, która miała znaleźć się na niskiej orbicie okołoziemskiej. 20-tonowe moduły stacji będą wynoszone na orbitę na szczycie rakiety Długi Marsz 5B.
Chiny planują także kolejną misję, której celem będzie przywiezienie na Ziemię próbek. Chang’e-6 stanowi swego rodzaju backup, ale jeżeli misja Chang’e-5 powiedzie się, szóstka zostanie wykorzystana do lądowania na południowym biegunie Księżyca.
Po zrealizowaniu tych planów Chiny planują przejść do rozszerzonej fazy badania Księżyca, w tym misji Chang’e-7 i kolejnych. Celem będzie stworzenie automatycznej „bazy badawczej” w drugiej połowie lat dwudziestych, która będzie oczekiwała na pierwsze chińskie misje załogowe.
Te 3-4 misje będą miały na celu przeprowadzenie badań na miejscu, eksperymentów biologicznych oraz prób ekstrakcji gazów rzadkich i drukowania 3D w warunkach księżycowych.
Trwająca obecnie na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca misja Chang’e-4 zakończyła swój 11. księżycowy dzień pracy 3 listopada. Łazik Yutu-2 dostarczony na powierzchnię Księżyca w ramach tej misji przejechał jak dotąd 289 metrów po kraterze Von Karmana. W trakcie swoich prac łazik odkrył dowody na obecność na powierzchni materiału pochodzącego z płaszcza Księżyca.
Źródło: spacenews