Miesiąc przed planowanym startem europejsko-japońskiej sondy BepiColombo do Merkurego, dwa nowe artykuły naukowe rzucają nowe światło na to gdzie mogła powstać najbliższa Słońcu planeta oraz na jej skład chemiczny. Wyniki badań zostaną zaprezentowane przez Bastiena Bruggera oraz Thomasa Ronneta podczas European Planetary Science Congress (EPSC) w Berlinie.
Merkury to najsłabiej zbadana planeta skalista w Układzie Słonecznym, która dość znacząco różni się od Wenus, Ziemi i Marsa. Merkury jest bardzo mały, bardzo gęsty, ma stosunkowo duże jądro i powstał w środowisku chemicznym, które sprawiło, że zawiera znacznie mniej utlenionej materii niż sąsiadujące z nim planety.
Badania przeprowadzone przez zespół z University of Aix Marseille wskazują, że dwa czynniki mogą pomóc wyjaśnić taką odmienność Merkurego. Po pierwsze, planeta mogła powstać na bardzo wczesnym etapie historii Układu Słonecznego ze skondensowanej materii odparowanej z planetezymali. Po drugie, w płaszczu Merkurego może znajdować się znacznie więcej żelaza niż wskazują na to pomiary prowadzone na powierzchni.
„Uważamy, że na początku historii Układu Słonecznego, planetezymale znajdujące się w najbardziej wewnętrznej części układu mogły powstawać z przetworzonej materii, która została odparowana wskutek oddziaływania ekstremalnie wysokiej temperatury, a następnie z czasem uległa ponownej kondensacji” mówi Ronnet. „Oprócz tego, udało nam się wyeliminować scenariusz, według którego Merkury miałby powstać ze zbioru planetezymali pochodzących z odleglejszych rejonów Układu Słonecznego. W takim wypadku Merkury musiałby zawierać więcej materii utlenionej niż to obserwujemy”.
Wcześniejsze badania wskazywały, że Merkury charakteryzuje się bardzo wysoką zawartością żelaza oraz że posiada on więcej siarki niż znajdowało się w materii, z której powstała reszta Układu Słonecznego. W międzyczasie sonda MESSENGER znacząco poprawiła naszą wiedzę o składzie chemicznym Merkurego.
Brugger przeprowadził symulacje komputerowe wnętrza Merkurego badając skład chemiczny jego jądra i płaszcza, a następnie porównał ich wyniki z wynikami obserwacji grawitacyjnych zebranych przez sondę MESSENGER. Wyniki wskazują, że Merkury posiada gęsty płaszcz, który może zawierać znaczące ilości żelaza.
„Sonda MESSENGER ukazała nam bardzo niską obfitość żelaza krzemianowego na powierzchni Merkurego, bowiem pierwiastek ten może być obecny w fazie metalicznej. Nasze badania wskazują, że obfitość żelaza w płaszczu może być wyższa niż na powierzchni” mówi Brugger. „Wraz ze startem BepiColombo, otrzymamy nowy zestaw instrumentów do badania unikalnych właściwości Merkurego i do analizowania struktury i pochodzenia tej planety”.
BepiColombo jest pierwszą europejską misją do Merkurego. To wspólne przedsięwzięcie ESA i japońskiej agencji kosmicznej JAXA, które składa się z europejskiego orbitera Mercury Planetary Orbiter oraz japońskiego Mercury Magnetospheric Orbiter. Oba orbitery w ciągu siedmiu lat dotrą do Merkurego na pokładzie Mercury Transfer Module wykorzystującego napęd jonowy oraz asysty grawitacyjne ze strony Ziemi, Wenus i Merkurego. W ramach misji badane będą wszystkie aspekty Merkurego powiększając korpus naszej wiedzy o tej osobliwej planecie.
Źródło: ESA