W ubiegłym tygodniu trafiła do mnie dość ciekawa książka – troszeczkę inna od tych wcześniej tu opisywanych. Dlaczego inna? O tym za chwilę.
Krótka historia rozumu to opowieść tak o nauce, jak i o tych, którzy naukę uprawiają. To swego rodzaju próba wytłumaczenia skomplikowanych zagadnień obejmujących szereg dziedzin nauki za pomocą prostego języka. Już od pierwszej strony autor stara się rozwikłać zagadkę naszego nieposkromionego dążenia do poznawania prawd rządzących Wszechświatem. Wszak to ciekawość, zainteresowanie wszystkim co się dzieje wokół doprowadzało nas od zawsze do odkryć, do rozwoju technologicznego. Doskonałym punktem wyjścia dla Leonarda Mlodinova jest spojrzenie na samego człowieka i zastanowienie się dlaczego kilkadziesiąt tysięcy lat temu przeciętna, niczym niewyróżniająca się małpa zeszła z drzewa i wyszła na sawannę rozpoczynając długi marsz w kierunku człowieka myślącego – homo sapiens. A to tylko pierwsze z kilku zagadnień, na których skupia się autor.
Od czasów prehistorycznych przechodzimy aż do starożytności. Po przypomnieniu Arystotelesa autor dzieli książkę na kilka wątków, skupiając się raz na fizyce, raz na chemii czy biologii, a kończąc na mechanice kwantowej. W mgnieniu oka niemalże docieramy od małp człekokształtnych do Heisenberga. W każdym z powyższych wątków poznajemy krótkie życiorysy naukowców, które kształtowały początki tych nauk, w ten sposób dowiadując się jakimi drogami ludzka myśl musiała kluczyć, aby dotrzeć do obecnego stanu wiedzy. Po drodze poznajemy zatem: Newtona, Halleya, Paracelsusa, Mendelejewa, Darwina, Plancka, Bohra aż po Heisenberga. Przy każdej kolejnej osobie dowiadujemy się nie tylko o jego wkładzie w naukę, lecz także o jego charakterze. Czytając Krótką historię rozumu otrzymujemy rzadką lekcję o tym, że często naukowcy to ludzie zupełnie nie do zniesienia. Jak nie jednostka aspołeczna to cwaniak. Jak nie cwaniak to cham. No sami zobaczycie. Niemniej jednak przyjemnie się to czyta.
Moim jedynym zarzutem co do tej książki jest szczątkowe uwzględnienie astronomii w przeglądzie osiągnięć naukowych. To wprost niedopuszczalne, ale z drugiej strony… czasami warto przeczytać coś niezwiązanego bezpośrednio z naszą wąską dziedziną, aby poszerzyć horyzonty i trochę z zewnątrz spojrzeć także na nasze niewielkie poletko.
Myślę, że to nie jest ostatnia pozycja książkowa tego typu recenzowana na Pulsie Kosmosu. Warto jednak przyjrzeć się nauce w szerszym kontekście. Wszak skoro poszukujemy życia w przestrzeni kosmicznej, to przydałoby się najpierw przeanalizować to życie, które nas otacza, prawda? Jeżeli uwzględnimy ewolucję człowieka, ewolucję gatunków, historię rozwoju cywilizacji to będziemy mieli znacznie lepszy pogląd na to jak prawdopodobne jest powstanie życia, nie mówiąc już o cywilizacjach, w przestrzeni kosmicznej. Także spodziewajcie się więcej.
Tytuł: Krótka historia rozumu. Od pierwszej myśli człowieka do rozumienia Wszechświata
Autor: Leonard Mlodinow
Stron: 472
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Link: https://ksiegarnia.proszynski.pl/product,72720