Sonda Juno znajduje się aktualnie 25 dni i 17 milionów kilometrów od największej planety Układu Słonecznego – Jowisza. 5 lipca (w USA będzie jeszcze wieczór 4 lipca) sonda Juno włączy swój główny silnik na 35 minut i wejdzie na orbitę biegunową wokół tego gazowego olbrzyma. To będzie prawdziwie niesamowite spotkanie. Jowisz otoczony jest silnymi pasami radiacyjnymi – to najbardziej nieprzyjazne środowisko w naszym układzie planetarnym, ale sonda Juno została zaprojektowana tak, aby bezpiecznie nawigować także w takich wymagających warunkach.
„Aktualnie sonda zbliża się do Jowisza z prędkością ok. 7 km/s,” mówi Scott Bolton, główny badacz misji Juno z Southwest Research Institute w San Antonio. „Jednak z każdym dniem przyciąganie grawitacyjne ze strony Jowisza przyciąga sondę co raz bardziej i zanim dotrze ona do Jowisza, będzie już podróżowała z prędkością 70 km/s – jednak wtedy silnik rakiety wyhamuje sondę umieszczając ją na orbicie biegunowej.”
Zespół naukowy misji Juno wykorzystuje te ostatnie tygodnie przed dotarciem do celu na ocenę i analizę każdego etapu procesu wprowadzenia sondy na orbitę wokół Jowisza. W ramach tych analiz zespół skupia się na wydarzeniach o bardzo niskim prawdopodobieństwie wystąpienia – i eliminuje je do zera. Zidentyfikowano dwa zdarzenia, które wymagają jeszcze dodatkowych prac. W pierwszym przypadku należy przeanalizować w jaki sposób Juno może wyjść z trybu awaryjnego – ochronnego trybu pracy przeznaczonego do sytuacji, w której sonda doświadcza anomalii lub nieoczekiwanych warunków. W drugim przypadku należy przeanalizować wpływ niewielkiej aktualizacji oprogramowania.
„Przeprowadzamy ostatnie fazy testów i analiz sekwencji JOI w ramach przygotowań do wejścia na orbitę wokół Jowisza,” mówi Rick Nybakken, menedżer projektu Juno z NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie w Kalifornii. „W trakcie trwania całego projektu, włącznie z operacjami naukowymi, nasz proces analiz przejrzał zdarzenia prawdopodobne, mało prawdopodobne i bardzo mało prawdopodobne. Teraz analizujemy ekstremalnie mało prawdopodobne zdarzenia, które mogłyby się wydarzyć podczas wprowadzenia sondy na orbitę.”
Źródło: NASA