Blue Origin, firma zajmująca się lotami kosmicznymi założona przez Jeffa Bezosa, pomyślnie przeprowadziła kluczowy test swojej rakiety New Glenn, przybliżając się tym samym o krok do jej inauguracyjnego lotu. Test obejmował jednoczesne odpalenie wszystkich siedmiu potężnych silników BE-4 rakiety na 24 sekundy, gdy rakieta była w pełni zmontowana na platformie startowej. Był to pierwszy raz, gdy cały system, w tym oba stopnie rakiety, silniki i infrastruktura naziemna, zostały przetestowane jednocześnie.
Ten kompleksowy test pozwolił inżynierom na przećwiczenie procedur startu i zebranie cennych danych na temat osiągów rakiety. Porównując te rzeczywiste dane z symulacjami, inżynierowie mogą teraz dostroić system w celu uzyskania maksymalnej wydajności podczas pierwszego lotu testowego. Blue Origin poinformowało, że wszystkie systemy zadziałały bez zarzutu, a silniki osiągały 100% ciągu przez 13 sekund.
Chociaż nadchodzący start będzie pierwszym lotem New Glenn, silniki BE-4 sprawdziły się już w przestrzeni kosmicznej. Silniki te, również opracowane przez Blue Origin, napędzają rakietę Vulcan firmy United Launch Alliance, która pomyślnie wykonała dwa starty orbitalne w 2024 roku. Co ciekawe, podczas drugiego lotu rakiety Vulcan silniki BE-4 wykazały się niezawodnością, kompensując anomalię boostera i zapewniając, że rakieta utrzymała kurs.
New Glenn, rozwijany od 2013 roku, to rakieta o dużym udźwigu zaprojektowana do przenoszenia ładunków i ludzi na orbitę okołoziemską. Jej pierwszy stopień, wyposażony w te same silniki BE-4, ma być docelowo — podobnie do Falcona 9 – stopniem wielokrotnego użytku. Zgodnie z planem po starcie i odłączeniu się od rakiety ma on lądować na platformie umieszczonej na Oceanie Atlantyckim. Blue Origin nadało nawet temu pierwszemu wzmacniaczowi żartobliwy przydomek: So You’re Telling Me There’s a Chance (Więc mówisz, że istnieje szansa).
Dziewiczy lot New Glenn zaplanowano na wieczór 5 stycznia czasu wschodniego z Przylądka Canaveral na Florydzie. Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) wydała zgodę na start, który będzie przewoził ładunek dla Blue Ring, programu Blue Origin opracowującego manewrujące sondy kosmiczne dla Departamentu Obrony USA.
Jeżeli test przebiegnie zgodnie z planem, New Glenn będzie mógł rozpocząć realizację napiętego harmonogramu startów. Firma Jeffa Bezosa ma już bowiem zlecenia na umieszczanie satelitów NASA na orbicie, planuje także rozpocząć budowę własnej konstelacji satelitów Kuiper, a nawet chce wysłać dla NASA dwie sondy kosmiczne ESCAPADE, które będą badały atmosferę Marsa. Według planów ESCAPADE miałyby się znaleźć na pokładzie trzeciego New Glenna, który wystartuje już wiosną 2025 roku.
RakietaNew Glenn ma 98 metrów wysokości i 7 metrów średnicy. Według specyfikacji może ona wynosić do 45 ton ładunku na niską orbitę okołoziemską. Pomyślne zakończenie testu silników potwierdza gotowość Blue Origin do wykonania pierwszego lotu nowej rakiety. Pozostaje trzymać kciuki za udany pierwszy lot testowy.