saturn

Astronomowie odkryli pierwszą znaną planetoidę trojańską na orbicie Saturna wokół Słońca, kończąc długie poszukiwania takiego obiektu wokół planety z pierścieniami. Planetoidy trojańskie to małe ciała niebieskie, które dzielą orbitę planety, zwykle znajdujące się 60 stopni przed lub za planetą w punktach Lagrange’a. Do tej pory Saturn był jedynym z czterech gazowych olbrzymów w Układzie Słonecznym bez potwierdzonej własnej planetoidy trojańskiej.

Sam fakt, że naukowcomtak długo nie udawało się znaleźć żadnego trojańczyka Saturna był niezwykle dziwny. Jakby nie patrzeć, jest to druga po Jowiszu najmasywniejsza planeta Układu Słonecznego. Nowo odkryta planetoida, oznaczona jako 2019 UO14, krąży wokół Słońca po tej samej orbicie co Saturn, i potrzebuje około 30 lat na ukończenie jednego obrotu, utrzymując się jednocześnie około 60 stopni przed planetą, w jednym z jej punktów Lagrange’a.

Planetoidy trojańskie nie są rzadkością w Układzie Słonecznym. Pierwszy został odkryty w 1906 roku przez niemieckiego astronoma Maxa Wolfa, który znalazł asteroidę, później nazwaną Achilles, krążącą wokół Słońca po orbicie Jowisza, także 60 stopni przed nim Od tego czasu na orbicie Jowisza odkryto tysiące planetoid trojańskich, z których część znajduje się przed, a część za planetą. Sonda kosmiczna Lucy, która właśnie zmierza do Jowisza w latach 2027-33 zbada osiem z nich. Co ważne, jak dotąd trojańczyki zostały znalezione na orbitach Jowisza, Urana, Neptuna, Marsa i Ziemi. Saturn tymczasem wciąż ich nie miał.

Odkrycie trojańskiej planetoidy Saturna nastąpiło po tym, jak obiekt uchwycony został na zdjęciu wykonanym w 2019 roku. Astronom amator Andrew Walker z Australii analizując jej trajektorię lotu, zasugerował, że planetoida może być trojańską planetą Saturna. Jednak potrzebne były dalsze obserwacje, aby potwierdzić jej status. Man-To Hui, astronom z Macau University of Science and Technology, kierował działaniami mającymi na celu zebranie większej ilości danych, w tym wyszukiwaniem starszych zdjęć tego obiektu pochodzących z 2015 r. Zespół przeprowadził również nowe obserwacje w 2024 r. Działania te potwierdziły, że 2019 UO14 jest rzeczywiście trojańczykiem Saturna. Planetoida jest stosunkowo mała, jej średnica to około 13 kilometrów — mniej więcej tyle samo, co Deimos, mniejszy z dwóch księżyców Marsa.

Teoretyczne przewidywania sugerowały, że Saturn może mieć trojańczyków, ale obiekty te prawdopodobnie miałyby niestabilne orbity z powodu grawitacyjnego wpływu sąsiednich planet olbrzymów, Jowisza i Urana. Carlos de la Fuente Marcos, astronom z Complutense University of Madrid, wyjaśnia, że ​​ogromne przyciąganie grawitacyjne Jowisza stopniowo destabilizuje orbitę każdej trojańskiej planetoidy wokół Saturna, sprawiając, że jej ścieżka wokół Słońca staje się bardziej eliptyczna. Z czasem to przyciąganie grawitacyjne Jowisza lub Urana może wyciągnąć taki obiekt ze stabilnej orbity, powodując jego oderwanie się od Saturna.

W przypadku 2019 UO14 naukowcy szacują, że planetoida jest trojańczykiem Saturna od zaledwie około 2000 lat i pozostanie nim przez kolejne 1000 lat, zanim Jowisz lub Uran zaburzą jej orbitę. Wcześniej obiekt ten zapewne był centaurem krążącym wokół Słońca między orbitami gazowych olbrzymów.

Nie zmienia to faktu, że według badaczy 2019 UO14 z pewnością nie jest jedynym trojańczykiem Saturna. Tych obiektów po prostu musi być więcej..

Trojańskie planetoidy, takie jak 2019 UO14, dostarczają kluczowych spostrzeżeń na temat dynamicznych oddziaływań między planetami i mniejszymi ciałami w Układzie Słonecznym. Ilustrują również złożone siły grawitacyjne, które działają, zwłaszcza wokół masywnych gazowych olbrzymów, gdzie nawet małe obiekty, takie jak trojańskie, mogą doświadczać znaczących zmian na swoich orbitach w czasie.