Przenieśmy się kilka lat w przyszłość. Oto po wielu przebojach i opóźnieniach na powierzchni Księżyca ląduje lśniący Starship. W pięćdziesięciometrowej wysokości kolosie otwiera się właz, rozkłada się winda i pierwsi od niemal 60 lat astronauci opuszczają się na powierzchnię Srebrnego Globu. W ramach misji astronauci będą zwiedzać bezpośrednie otoczenie miejsca lądowania. Wszystko wskazuje na to, że choć będą znajdowali się na Księżycu, będą w stanie korzystać z przynależnej do XXI wieku technologii sieci komórkowej. I to nawet w miejscu, gdzie żadnej infrastruktury telekomunikacyjnej nie ma.

Jak informuje obecnie Axiom Space, stworzone przez nią dla astronautów skafandry kosmiczne będą wyposażone w łączność 4G, dokładnie taką samą, z jaką mamy do czynienia na powierzchni Ziemi. Mowa tutaj oczywiście o skafandrach AxEMU, które będą wykorzystywały sieć 4G zaprojektowaną przez specjalistów z Nokii. Co ważne, dzięki temu rozwiązaniu naukowcy będą w stanie na bieżąco przekazywać ze swoich kamer nagrania wysokiej rozdzielczości.

Skoro jednak na powierzchni Księżyca nie ma żadnych stacji bazowych, system będzie działał nieco inaczej. Jakby nie patrzeć, na Księżycu nie ma milionów użytkowników sieci, dzięki czemu Nokia była w stanie spakować cały niezbędny sprzęt stacji bazowej do niewielkiego instrumentu, który zostanie umieszczony na lądowniku księżycowym. Dzięki temu jednemu instrumentowi, astronauci bedą w stanie utrzymywać kontakt z lądownikiem, nawet do odległości 2 kilometrów od niego.

artemis iii

Jeżeli jednak komuś wydaje się, że astronauci będą mieli przy sobie tablety czy smartfony, to jest w błędzie. Sam skafander kosmiczny będzie łączył się ze stacją bazową na pokładzie lądownika i w ramach tego połączenia będzie przesyłał do niego sygnał wideo w wysokiej rozdzielczości. Dopiero lądownik będzie przesyłał te dane na powierzchnię Ziemi.

Czytaj także: Powrót człowieka na Księżyc oddali się w czasie. To trudniejsze, niż się wydawało

To znacząca zmiana w komunikacji na powierzchni Księżyca. Astronauci realizujący misje Apollo wykorzystywali komunikację radiową na pasmie UHF. Nie zmienia to faktu, że 4G oferuje nieporównanie wyższą przepustowość i większą prędkość przesyłu danych.

Zanim jednak astronauci trafią faktycznie na Księżyc, technologia zostanie sprawdzona przez bezzałogowy lądownik IM-2 firmy Intuitive Machines, który pod koniec 2024 roku wyląduje w okolicach południowego bieguna Księżyca. Na jego pokładzie znajdzie się miniaturowa stacja bazowa, a łazik MAPP i dron Micro-Nova będą wyposażone w łączące się z nią nadajniki 4G. Zawsze to lepiej, gdy łazik straci kontakt z bazą, niż astronauta.