Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że jednym z największych i zarazem niespodziewanych sukcesów w dziedzinie eksploracji przestrzeni kosmicznej w 2023 roku było udane lądowanie na Księżycu indyjskiej sondy Chandrayaan-3. Misja przebiegła wzorowo, lądowanie się powiodło, łazik wykonał swoją misję, a nawet więcej. Nic zatem dziwnego, że w Indiach ochoczo zabrano się za przygotowanie misji Chandrayaan-4.
Najnowsze informacje wskazują na to, że w ramach kolejnej misji księżycowej Indie planują już nie tylko wylądować na Księżycu, ale także przywieźć na Ziemię próbki skał i regolitu księżycowego. Co więcej, w misji mają wziąć udział także przedstawiciele prywatnego sektora kosmicznego.
Wstępny plan mówi o wysłaniu lądownika w dokładnie to samo miejsce, w którym lądował Chandrayaan-3, czyli do krateru Shiv Shakti Point. Jak na razie jednak nie wiadomo, jak dużą próbkę skał sonda miałaby przywieźć na Ziemię. Wiadomo jednak, że cała misja ma wymagać kilku startów i kilku osobnych komponentów. Mamy tu zatem odejście od typowej misji tego typu.
Przeczytaj więcej o misji Chandrayaan-3
Przygotowanie i realizacja misji powinny zająć kilka najbliższych lat, ale obecnie ISRO zakłada, że próbki przylecą na Ziemię jeszcze przed końcem obecnej dekady.
W ramach misji Chandrayaan-4 z Ziemi wystartują dwie rakiety: PSLV oraz LVM-3. PSLV wyniesie na orbitę transferową moduł transferowy oraz moduł powrotny. LVM-3 wyniesie lądownik oraz moduł startujący z Księżyca.
Moduł transferowy i powrotny zostaną umieszczone na orbicie wokół Księżyca, a lądownik i moduł startujący opadną na powierzchnię Księżyca. Od tego momentu w ciągu maksymalnie 14 ziemskich dni lądownik za pomocą robotycznego ramienia zbierze próbki, które następnie zostaną wystrzelone na orbitę. Moduł startujący z Księżyca spotka się na orbicie z modułem powrotnym, próbki zostaną przeniesione na jego pokład i rozpoczną podróż na Ziemię.
Plan misji może wydawać się skomplikowany, ale istnieje pewne uzasadnienie takiej, a nie innej architektury misji. Indie planują wysłać na Księżyc własnych astronautów do 2040 roku (a nawet zbudować bazę do 2047 roku), dlatego odpowiednio wcześnie chcą przetestować technologię cumowania dwóch statków na orbicie okołoksiężycowej.
Źródło: 1