Życie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej powoli zbliża się do końca. Nic zatem dziwnego, że przemysł stara się jak najszybciej stworzyć komercyjne stacje kosmiczne, które będą gotowe na przyjęcie astronautów jeszcze zanim ISS spłonie w atmosferze Ziemi. Stacja budowana przez Blue Origin jest coraz bliżej realizacji.
Przeprowadzone niedawno testy miały sprawdzić niezawodność działania krytycznych systemów znajdujących się na pokładzie przyszłej stacji kosmicznej, która miałaby trafić na orbitę okołoziemską jeszcze w 2027 roku, czyli zaledwie za trzy lata. Firma pochwaliła się kilka temu, że wszystkie testy zakończyły się sukcesem.
Warto zwrócić uwagę na to, że tak jak każda z budowanych obecnie komercyjnych stacji kosmicznych, tak i Orbitalna Rafa budowana przez firmę Jeffa Bezosa oraz Sierra Space będzie służyła zarówno astronautom, jak i turystom kosmicznym. Zgodnie z planem agencje takie jak NASA będą jedynie wynajmowały miejsce do prowadzenia eksperymentów w warunkach mikrograwitacji. Operator będzie musiał sam zadbać o utrzymanie stacji i zapewnienie jej rentowności.
Już na etapie projektowania i budowy NASA, która w części finansuje budowę stacji kosmicznych, wymaga testów potwierdzających prawidłowe działanie systemów podtrzymywania życia. Specjaliści z agencji przeprowadzili ostatnio testy systemów oczyszczania, przechowywania i recyklingu wody i powietrza na pokładzie stacji. Wszystkie testy zakończyły się pełnym sukcesem.
Czytaj także: Co za eksplozja! Lepiej na ziemi, niż w kosmosie
Zaliczenie tych testów stanowi ważne kroki milowe na drodze do stworzenia nowej osady dla astronautów na niskiej orbicie okołoziemskiej.
Specjaliści badali między innymi zdolność filtrów powietrza do usuwania zanieczyszczeń. Jakby nie patrzeć na pokładzie stacji kosmicznej nie da się otworzyć okna i wywietrzyć stacji. Filtry muszą zatem skutecznie usuwać zanieczyszczenia i zapewniać odpowiednią jakość powietrza na pokładzie stacji. To samo zresztą dotyczy oczyszczania wody, odzyskiwania wody z moczu i jej odpowiedniego magazynowania i przechowywania.
Warto jednak pamiętać, że to dopiero początek testów powstającej stacji kosmicznej. Wraz z powstawaniem kolejnych komponentów, będą prowadzone kolejne testy.