Jeszcze w tym roku na orbitę okołoziemską trafi duet sond kosmicznych Proba-3 przygotowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną. Precyzyjnie ustawiając obie sondy w przestrzeni kosmicznej, naukowcy będą w stanie regularnie obserwować 6-godzinne zaćmienia Słońca. Dzięki temu będziemy mogli przyjrzeć się atmosferze słonecznej tak, jak jeszcze nigdy dotąd.
Jeszcze w tym roku Europejska Agencja Kosmiczna wyniesie misję Proba-3 na orbitę okołoziemską. Bliźniacze sondy kosmiczne będą ustawiały się w jednej linii ze Słońcem, tworząc częste, sztuczne zaćmienia, które zapewnią badaczom po raz pierwszy niemal nieograniczony dostęp do zewnętrznej atmosfery Słońca, czyli korony.
Naukowcy biorący udział w misji twierdzą, że nadchodzące zaćmienie słońca, do którego dojdzie 8 kwietnia, również odegra kluczową rolę w przygotowaniu tego osobliwego duetu sond kosmicznych do przyszłej pracy.
Misja Proba-3 obejmuje parę sond znanych jako Coronagraph i Occulter. Już na orbicie Occulter będzie ustawiał się dokładnie między Coronographem a Słońcem precyzyjnie blokując światło słoneczne i umożliwiając obserwację korony słonecznej, czyli wirującego morza delikatnych włókien plazmy, które zwykle obserwujemy tylko w trakcie zaćmienia słonecznego, gdy nie oślepia nas światło samej gwiazdy.
Obie sondy poruszające się po bardzo wydłużonej orbicie wokół Słońca na jedno okrążenie naszej planety będą potrzebowały około 19,5 godziny. W trakcie każdego okrążenia Occulter będzie przesłaniał Coronographowi tarczę słoneczną przez sześć godzin. Podczas zaćmienia obie sondy będą oddalone od siebie o 144 metry, co oznacza, że muszą być idealnie ustawione, aby obserwacje się udały.
Zaćmienia Słońca widoczne na powierzchni Ziemi trwają tylko od 5 do 10 minut i zdarzają się raz lub dwa razy do roku. Proba-3 zapewni sześć godzin zaćmienia dziennie. To praktycznie rewolucja w badaniach korony słonecznej. Naukowcy będą mogli się w końcu pokusić o zbadanie, w jaki sposób burze słoneczne wybuchają na Słońcu i jak powstaje wiatr słoneczny, a także o zmierzenie całkowitej energii wytwarzanej przez Słońce.
Obie sondy kosmiczne zostały częściowo zbudowane przez prywatną firmę Redwire Space. Naukowcy odpowiedzialni za realizację misji Proba-3 mieli ostatnio okazję przyjrzeć się sondom z bliska w ośrodku badawczym Redwire w Belgii.
Przed naukowcami jeszcze końcowy test kamer Coronagraphu. W tym celu kamery zostaną skierowane na zaćmienie słońca widoczne 8 kwietnia na rozległych połaciach Ameryki Północnej. Jeżeli testy wypadną pomyślnie, sonda Proba-3 zostanie wyniesiona na orbitę okołoziemską we wrześniu. Dokładnej daty startu jak na razie nie podano. Miejmy nadzieję, że nie dojdzie do żadnego opóźnienia startu, bowiem rozpoczęcie misji zgodnie z planem, umożliwi sondzie obserwowanie maksimum słonecznego, które przypadnie jeszcze na koniec tego roku. Szkoda byłoby ominąć taką okazję.