10 września zbliżająca się do Ziemi sonda kosmiczna OSIRIS-REx na krótko uruchomiła swoje silniki ACS (system kontroli orientacji w przestrzeni), aby dokładnie skierować się w stronę Ziemi. Dzięki temu sonda ustawi się na kursie pozwalającym na uwolnienie kapsuły z próbkami skał i pyłu, pobranymi z planetoidy Bennu. Zasobnik z próbkami zostanie wyrzucony przez sondę w stronę Ziemi już w niedzielę 24 września, kiedy to sonda będzie znajdować się 102 000 km od naszego planety.
Opisywany manewr korekty trajektorii lotu zmienił prędkość sondy o mniej niż 1 km/h względem Ziemi. Pozornie to niewiele, jednak bez tej korekty sonda wraz z ładunkiem przeleciałaby obok Ziemi i próbek z planetoidy byśmy nie zobaczyli wcale.
Teraz jednak sonda jest już gotowa do wyrzucenia próbek, które powinny wejść w atmosferę nad wybrzeżem Kalifornii 24 września o godzinie 16:42 polskiego czasu.
Lecąc z precyzyjnie dobraną prędkością i pod odpowiednim kątem, kapsuła z próbkami wyląduje około 13 minut później na ustalony z góry obszar o wymiarach 58 na 14 kilometrów na poligonie testowo-szkoleniowym Departamentu Obrony w Utah, na południowy zachód od Salt Lake City.
W międzyczasie, około 20 minut po wypuszczeniu kapsuły z próbką, sonda ponownie uruchomi swoje silniki, aby ominąć Ziemię i skierować się w stronę swojej następnej misji do planetoidy Apophis: OSIRIS-APEX (OSIRIS-Apophis Explorer).
OSIRIS-REx może ponownie uruchomić swoje silniki 17 września, jeśli inżynierowie stwierdzą, że trajektorię lotu jeszcze raz trzeba poprawić. Aktualnie sonda znajduje się w odległości 7 milionów kilometrów od Ziemi i leci w naszą stronę z prędkością 23 000 km/h.