Gdy sonda Juno przeleci po raz kolejny w pobliżu Io, najbardziej wulkanicznego obiektu Układu Słonecznego, nie tylko ona będzie spoglądała w jego piekielną atmosferę. W tym samym kierunku swoje zwierciadła zwrócą teleskopy Hubble’a i Jamesa Webba.
Tak jest, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) i Kosmiczny Teleskop Hubble’a połączą siły i będą wspólnie obserwować najbardziej wulkaniczne ciało Układu Słonecznego.
Obydwa teleskopy kosmiczne będą zdalnie zbierać dane o tym intrygującym świecie. Następnie zebrane przez nie informacje zostaną wykorzystane przez sondę kosmiczną Juno, gdy ona będzie badała, w jaki sposób wysoce wulkaniczny księżyc może przyczyniać się do powstawania plazmy obecnej w środowisku wokół Jowisza.
Naukowcy z Southwest Research Institute (SwRI), którzy realizują projekt badawczy, będą zbierać dane z Hubble’a przez 122 orbity teleskopu wokół Ziemi oraz przez 5 godzin za pomocą teleskopu Jamesa Webba. W tym samym czasie, na przestrzeni 2024 roku sonda Juno kilkukrotnie przeleci w pobliżu Io, zbierając o nim dane z bliska.
NASA szacuje, że na powierzchni Io znajdują się setki aktywnie wybuchających wulkanów, które mogą wyrzucać lawę na wysokość kilkudziesięciu kilometrów w cienką, suchą atmosferę księżyca Jowisza.
Uważa się, że Io, który jest mniej więcej wielkości księżyca Ziemi i jest najbardziej wewnętrznym galilejskim satelitą Jowisza, jest tak niezwykle wulkaniczny, ponieważ grawitacja Jowisza bezustannie zgniata i ściska go, bezustannie rozgrzewając jego wnętrze. Inne księżyce Jowisza, w tym pozostałe satelity galileuszowe, również mają podobny wpływ na Io, jeszcze bardziej zaostrzając tę odwieczną batalię grawitacyjną.
Siły te są w rzeczywistości tak potężne, że mogą spowodować wzrost i spadek wysokości powierzchni Io nawet o 100 metrów. I jak można się spodziewać, tak ekstremalny wulkanizm wpływa na cały układ Jowisza.
Uważa się na przykład, że cząstki uciekające z atmosfery Io są głównym źródłem materii uwięzionej w polu magnetycznym Jowisza. Te uciekające gazy atmosferyczne są zjonizowane, co oznacza, że przechodzą proces, w którym ekstremalne ciepło wyrywa elektrony z atomów, tworząc dynamiczne morze naładowanych cząstek.
Sonda Juno bada układ Jowisza i jego otoczenie od 4 lipca 2016 r., kiedy po przebyciu 4 miliardów kilometrów od Ziemi dotarła w pobliże gazowego olbrzyma i jego księżyców. Cała podróż trwała pięć lat.
Od tego czasu sonda wykonała wiele przelotów obok Jowisza i jego dużych księżyców, zwłaszcza Europy. Ostatni raz przeleciał obok Io 30 lipca, zbliżając się do niego na odległość około 22 000 kilometrów, zbierając jednocześnie dane o jego atmosferze i polu magnetycznym. Juno ponownie szczególnie zbliży się do Io 30 grudnia tego roku, a następnie ponownie 1 lutego 2024 roku.
Jednak 20 września Juno przeleci Io w dalszej odległości, co będzie szczególnie interesujące dla zespołu SwRI. Ten przelot obok Io będzie tak zaplanowany, aby mógł być obserwowany jednocześnie przez Hubble’a i JWST.
Oznacza to, że oba teleskopy będą miały szansę połączyć siły i obserwować to, co widzi Juno, ale z pewnej odległości, co da naukowcom pełen obraz układu Jowisza.
Po raz ostatni okazja do takich badań nadarzyła się pod koniec XX wieku, kiedy to w latach 1999-2000 astronomowie obserwowali Io jednocześnie za pomocą sondy Galileo i teleskopu Hubble’a.
Warto tutaj zauważyć, że choć aktualnie przygotowywanych jest para misji kosmicznych (JUICE oraz Europa Clipper), to żadna z nich nie ma w planach bliskich przelotów w pobliżu Io.