ariane 5

To miał być sto siedemnasty i zarazem ostatni w historii lot legendarnej już rakiety Ariane 5. Nic zatem dziwnego, że oczy całego sektora kosmicznego były dzisiaj zwrócone na port kosmiczny w Kourou w Gujanie Francuskiej. Startu jednak dzisiaj nie będzie.

Ewidentnie nikt, wraz z pogodą nie spieszy się do pożegnania rakiety, która od 27 lat wynosiła ładunki na orbitę okołoziemską. Ostatni lot rakiety pierwotnie miał się odbyć 16 czerwca br. Lot ten jednak odwołano ze względu na wykrycie problemów z przewodami pirotechnicznymi wewnątrz rakiety.

https://www.youtube.com/watch?v=4B6gjK33chM&pp=ygUPYXJpYW5lIDUgbGF1bmNo

Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Te kilkadziesiąt godzin tak naprawdę różnicy nie robi. Kolejne okno startowe otwiera się o północy z środy na czwartek (2200 GMT) i pozostanie otwarte przez godzinę i pięć minut. Oczywiście o ile warunki pogodowe się poprawią.

W ramach ostatniego lotu rakieta Ariane 5 wyniesie na orbitę okołoziemską francuskiego wojskowego satelitę komunikacyjnego oraz niemieckiego satelitę komunikacyjnego.

Mówiąc krótko: szkoda rakiety. Jakby nie patrzeć to ona odpowiadała za rozwój europejskiego sektora satelitów komunikacyjnych, który rozkwitł po 1996 roku, gdy Ariane 5 zaczął wynosić ciężkie ładunki na orbitę.

Co teraz? Nie wiadomo. Już trzy lata temu do służby miała wejść rakieta Ariane 6, która miała zastąpić swoją poprzedniczkę. Jak na razie zastępstwa nie ma. Co najmniej do początku 2024 roku Europa pozostaje bez własnego transportu ciężkich ładunków na orbitę.