7 kwietnia minęło już okrągłe dwadzieścia lat od dnia, w którym sonda Mars Odyssey została wyniesiona w przestrzeń kosmiczną, w kierunku Czerwonej Orbity. Od tego czasu sonda bezustannie obserwuje Marsa z orbity.
Pierwotnym zadaniem sondy było badanie składu chemicznego powierzchni Marsa i poszukiwanie innych informacji o ewolucji planety. Jednak w ciągu trwającej już dwie dekady misji sonda przydała się do wielu innych zadań. Na przestrzeni lat sonda odkryła wiele dowodów na obecność lodu wodnego na marsie, ale także stanowiła, chociażby za łącznika między lądownikami i łazikami a radioteleskopami na Ziemi.
Jakby nie patrzeć, przez bardzo długie lata, większość przeglądowych map Marsa wykonanych była właśnie za pomocą kamery THEMIS zainstalowanej na pokładzie sondy Odyssey. Dzięki temu, że kamera rejestrowała obrazy w zakresie podczerwonym, dostarczała ona informacji o temperaturach panujących na powierzchni planety w ciągu dnia i nocy. Informacje te z kolei pozwalały na ustalenie, z czego składają się formacje widoczne z orbity.
Od początku swojej misji, sonda Odyssey przesłała na Ziemię ponad milion zdjęć powierzchni Marsa. To dzięki tym mapom naukowcy mogli wybierać najlepsze miejsca lądowania dla kolejnych sond, lądowników i łazików marsjańskich. Co więcej, z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że jeżeli kiedyś na Marsa poleci człowiek, to przy wyborze miejsca lądowania ktoś wyciągnie mapy wykonane przez Odyssey.