Co kilka tygodni na orbitę okołoziemską trafia kolejna paczka sześćdziesięciu satelitów konstelacji Starlinkbudowanej przez SpaceX. Astronomowie intensywnie pracują z przedstawicielami firmy nad zredukowaniem wpływu satelitów na obserwacje astronomiczne. Problem w tym, że SpaceX nie jest jedyną firmą, która ma zamiar wysyłać tysiące satelitów na orbitę.
O problemie jaki mogą powodować całe megakonstelacje satelitów środowisko naukowe dowiedziało się w maju 2019 r. kiedy na orbitę wyniesiona została pierwsza partia satelitów Starlink należących SpaceX. Obserwowane przez kolejne dni satelity, niczym łańcuch jasnych światełek widoczne były na nocnym niebie przez wielu ludzi na całym świecie. Astronomowie natomiast z przerażeniem patrzyli jak przelatujące nad ich teleskopami satelity rujnują wartościowe dane obserwacyjne.
SpaceX podejmuje współpracę z astronomami
Niemniej jednak, obie strony podeszły do problemy konstruktywnie i Amerykańskie Towarzystwo Astronomiczne rozpoczęło współpracę z SpaceX nad opracowaniem technik złagodzenia wpływu satelitów na prowadzone z Ziemi obserwacje astronomiczne.
TO JEST 30% TEKSTU. CAŁOŚĆ TEKSTU DOSTĘPNA NA SPIDER’S WEB