NASA wybrała dziewięć zespołów naukowych, które będą analizowały próbki księżycowe, które są przechowywane nietknięte od niemal 50 lat. Na badania przeznaczono 8 milionów dolarów.
„Badając te niezwykle cenne próbki skał z Księżyca po raz pierwszy, nowe pokolenie naukowców rozszerzy naszą wiedzę o naszym najbliższym sąsiedzie i przygotuje nas na nową erę badania Księżyca i dalszych rejonów Układu Słonecznego” mówi Thomas Zurbuchen, zastępca administratora Dyrektoratu Misji Naukowych NASA w Waszyngtonie. „W ramach badań do najlepszych laboratoriów na świecie trafią nowe i unikatowe próbki skał księżycowych”.
Sześć z dziewięciu zespołów zbada jedną z trzech wciąż nietkniętych próbek księżycowych przywiezionych na Ziemię w ramach misji Apollo 15, 16 i 17, a które nigdy nie zostały wystawione na działanie atmosfery ziemskiej. Ta konkretna próbka dotarła na Ziemię w próżniowym pojemniku zamkniętym szczelnie na Księżycu przez astronautów Harrisona Schmitta i Gene’a Cernana w 1972 roku w ramach misji Apollo 17.
Próbka z misji Apollo 17 składa się z 800 gramów materii, wciąż zamkniętych w tubie, która została wbita w regolit na powierzchni Księżyca, aby pobrać rdzeń. Taki rdzeń pozwala zachować nie tylko skały, ale także dane stratygraficzne spod powierzchni, dzięki czemu naukowcy będą w stanie w laboratorium badań warstwy skał dokładnie tak jak ułożone one były na Księżycu. Rdzeń przechowywany jest w NASA Johnson Space Center w Houston w Teksasie od grudnia 1972 roku.
Pozostałe zespoły będą badały próbki, które także zostały specjalnie do tego przygotowane. Część z nich pochodzi z misji Apollo 17 i po dotarciu na Ziemię zostały zamrożone, a część z misji Apollo 15 – te próbki z kolei przechowywane są w helu od 1971 roku.
NASA zebrała próbki gruntu tylko w kilku miejscach na Księżycu, ale dane zebrane z orbity wskazują, że Księżyc jest obiektem ze złożoną geologią. Z orbity naukowcy zidentyfikowali także typy skał i minerałów, których nie ma w próbkach przywiezionych na Ziemię w ramach misji Apollo.
„Przywiezione z Księżyca próbki stanowią doskonałą inwestycję na przyszłość. Próbki te świadomie zostały zachowane tak, abyśmy byli w stanie wykorzystać dzisiejszą zaawansowaną i wyrafinowaną technologię, aby odpowiedzieć na pytania, których nikt jeszcze nie zadawał 50 lat temu” mówi Lori Glaze z Planetary Science Division w Waszyngtonie.
Teraz naukowcy ze wszystkich zespołów zajmą się określeniem w jaki sposób najlepiej otworzyć próbki, aby uniknąć zanieczyszczenia i możliwie najlepiej wykorzystać je do uzyskania wartościowych danych naukowych.
Źródło: NASA