Zespół naukowców z Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu w Kentucky odkrył dowody wskazujące na dawne kolizje, które mogły ukształtować Drogę Mleczną.
Główną autorką artykułu opublikowanego w tym tygodniu w periodyku Astrophysical Journal (ApJ) jest Deborah Ferguson. Swoje badania rozpoczęła jeszcze jako studentka astronomii pracująca pod kierownictwem Susan Gardner, profesor fizyki i astronomii z UK College of Arts and Sciences oraz Briana Yanny, naukowca i astrofizyka z Fermilab Center for Particle Astrophysics.
Opublikowany przez nich artykuł pt. „Milky Way Tomography with K and M Dwarf Stars: the Vertical Structure of the Galactic Disk”, przedstawia obserwacyjne dowody na istnienie asymetrycznych zmarszczek w dysku gwiazd naszej galaktyki, o którym od dawna uważano, że jest względnie gładki. Wykorzystując dane obserwacyjne z teleskopu SDSS (Sloan Digital Sky Survey) w Nowym Meksyku Ferguson, Gardner i Yanny przeanalizowali przestrzenny rozkład 3,6 miliona gwiazd i odkryli zmarszczki potwierdzające wcześniejsze przypuszczenia starszych współautorów opracowania. Uzyskane wyniki mogą być interpretowane jako dowody na dawne kolizje naszej galaktyki z obiektami takimi jak masywna galaktyka karłowata SagDEG, z którą Droga Mleczna mogła się spotkać 850 milionów lat temu.
„Owe zderzenia mogą być uważane za architektów centralnej poprzeczki i ramion spiralnych naszej galaktyki”, mówi Gardner. „Tak jak zmarszczki na powierzchni gładkiego jeziora wskazują na przepływającą w pobliżu łódź, tak my poszukujemy odchyleń od symetrii rozkładu gwiazd w przestrzeni, które mogłyby być dowodem na dawne kolizje. Udało nam się odkryć rozległe dowody na zniszczenie wszelkich symetrii, które mogą wskazywać na rolę dawnych zderzeń w formowaniu struktury Drogi Mlecznej”.
Nowy artykuł stanowi kontynuację badań Gardner realizowanych wraz z Yanny i innymi, a skupiających się na złamaniu symetrii północ/południe w dysku gwiezdnym Drogi Mlecznej. Wcześniejsze prace ujawniły asymetrię, która wygląda niczym pionowa „zmarszczka” w liczebności gwiazd w różnych odległościach od centrum dysku galaktycznego. W swoim najnowszym artykule zespół badaczy przeanalizował największą jak dotąd próbkę gwiazd i potwierdził wcześniejszą asymetrię północ/południe.
„Dostęp do milionów gwiazd z przeglądu SDSS pozwolił nam na badanie struktury galaktyki w zupełnie nowy sposób poprzez podzielenia nieba na mniejsze regiony bez jednoczesnej utraty danych statystycznych”, mówi Ferguson. „Niesamowitą była możliwość obserwowania ewolucji tego projektu i obserwowania jak pojawiały się wyniki, gdy nanosiliśmy na wykres gęstość gwiazd i widzieliśmy pojawiające się kształty dysku galaktycznego.”
Źródło: University of Kentucky