Dwa ramiona spiralne zawijające się w kierunku jasnego centrum mogą sprawić, że pomyślisz, że spoglądasz na galaktykę trochę przypominającą naszą Drogę Mleczną. Jednak obiekt, na który patrzysz to zupełnie coś innego: PK 329-02.2 – mgławica planetarna znajdująca się w naszej własnej galaktyce.
Pomimo nazwy obiekty tego typu nie mają nic wspólnego z planetami. Mgławica planetarna to nazwa, która powstała w XVIII wieku i była nadawana obiektom, które przez teleskopy przypominały olbrzymie planety gazowe. W rzeczywistości jednak mgławice tego typu stanowią ostatni oddech umierającej gwiazdy.
Gdy gwiazdy podobne do Słońca zmierzają do końca swojego życia, odrzucają zewnętrzne, gazowe warstwy materii. Oddalając się od centralnej gwiazdy, te obłoki materii gwiezdnej przyjmują nieregularne i złożone kształty. Owa złożoność widoczna jest w słabym, rozproszonym gazie widocznym po środku powyższego zdjęcia. Akurat na tym zdjęciu można dostrzec także swego rodzaju symetrię PK 329-02.2 – wszak dwa jasnoniebieskie ramiona spiralne idealnie dopasowały się do dwóch gwiazd widocznych w centrum kadru.
Może się wydawać, że oba ramiona spiralne w pewnym miejscu się ze sobą łączą, jednak to gwiazdy są ze sobą związane. Są one bowiem elementami układu wizualnie podwójnego, choć tylko gwiazda znajdująca się p prawej u góry jest źródłem mgławicy. Choć obie gwiazdy będą krążyć wokół wspólnego środka masy przez kolejne miliony czy miliardy lat, mgławica – wraz ze swoimi ramionami spiralnymi – oddali się od centrum i zniknie za kilka tysięcy lat.
Przedstawiona tutaj mgławica z ramionami spiralnymi znana jest także pod nazwą Menzel 2 nadaną na cześć amerykańskiego astronoma Donalda Menzela, który odkrył ją w latach dwudziestych XX wieku.
Źródło: ESA