Niektóre sondy nigdy nie mają dość! Po zbadaniu planetoidy Westa i planety karłowatej Ceres, sonda Dawn może odwiedzić jeszcze jeden obiekt Pasa Planetoid.
Sonda Dawn została wystrzelona z Ziemi we wrześniu 2007 roku, spędziła 14 miesięcy na orbicie wokół Westy w latach 2011-2012, a następnie poleciała w kierunku Ceres, do której dotarła w marcu 2015 roku i którą bada do dzisiaj.
To pierwsza w historii sonda, która odwiedziła i dokładnie zbadała dwie różne planetoidy dzięki swojemu unikalnemu napędowi jonowemu.
Latem tego roku misja sondy Dawn wokół Ceres oficjalnie dobiegnie końca. Jednak kilka dni temu główny naukowiec misji Chris Russell z University of California w Los Angeles wraz ze swoim zespołem wysłał do NASA wniosek o przedłużenie misji sondy Dawn.
Zazwyczaj pod koniec życia sondy parkowane są na orbicie daleko od ciała wokół którego krążyły albo rozbijają się na jego powierzchni. Taki plan chociażby dotyczy sondy Rosetta, która uderzy w powierzchnię komety 67P/Czuriumow-Gerasimienko pod koniec roku. Jednak sonda Dawn nie podzieli jej losu.
„Nasza sonda nie była sterylizowana, więc nie możemy uderzyć w powierzchnię Ceres,” mówi Russell. „Wyraźne zasady ochrony ciał niebieskich zabraniają nam wysyłania na inne globy mikrobów pochodzenia ziemskiego. Dlatego też zamiast tego, chcemy polecieć w drugą stronę, oddalić się od Ceres i odwiedzić jeszcze jeden obiekt.”
Z uwagi na niewielką ilość paliwa ksenonowego na pokładzie, lista potencjalnych celi raczej nie jest za długa, jednak Russell nie chce na razie zdradzać szczegółów. „Do momentu zatwierdzenia przez NASA projektu wydłużenia misji, nie powiem wam dokąd chcemy polecieć,” mówi Russell. „Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać miesiącami na decyzję.”
Źródło: newscientist