Podczas zaplanowanego na czwartek (7 kwietnia) kontaktu, inżynierowie odkryli, że teleskop Kepler pracuje w trybie awaryjnym (EM – Emergency Mode). EM to najbardziej okrojony tryb pracy, zużywający przy tym bardzo dużo energii. Wyjście z trybu EM jest teraz zadaniem priorytetowym.
Zespół misji Kepler ogłosił wejście w tryb alarmowy dzięki czemu uzyskał priorytetowy dostęp do naziemnej sieci komunikacyjnej w ramach Deep Space Network.
Wstępne informacje, mówią, że Kepler wszedł w tryb EM 36 godzin temu (to informacja z wczoraj), zanim zespół kontrolujący teleskopem mógł rozpocząć manewr orientowania teleskopu w stronę centrum Drogi Mlecznej w celu rozpoczęcia kampanii obserwacyjnej mikrosoczewkowania w ramach misji K2.
Teleskop znajduje się ponad 100 milionów kilometrów od Ziemi, przez co komunikacja z nim jest stosunkowo wolna. Nawet przy prędkości światła potrzeba 13 minut, aby sygnał z Ziemi dotarł do teleskopu i wrócił na Ziemię.
Ostatni prawidłowy kontakt z teleskopem miał miejsce 4 kwietnia. Teleskop był wtedy w dobrym stanie i działał prawidłowo.
Więcej informacji – jak tylko się pojawią.
Źródło: NASA