W surowym środowisku niemalże pozbawionym życia i skąpanym w promieniowaniu ultrafioletowym, na pustyni Atacama w Chile większość życia to kolonie mikrobów znajdujące się pod powierzchnią gruntu lub w skałach.
Naukowcy z NASA uważają, że tak samo może być na Marsie, jeżeli istnieje tam jakiekolwiek życie.
Chłodne i suche warunki panujące na Marsie sprawiają, że istnieje możliwość, że właśnie pod powierzchnią – tam gdzie nie dociera już szkodliwe promieniowanie – znajdziemy dowody na istnienie życia w formie związków organicznych, tzw. biomarkerów. Jednak dopóki ludzie nie postawią stopy na Czerwonej Planecie uzyskiwanie próbek spod powierzchni będzie wymagało od nas zdolności identyfikowania miejsc o dużym prawdopodobieństwie występowania życia teraz lub w przeszłości, umieszczenia wiertła i zdalnego wykonywania odwiertów.
Projekt Atacama Rover Astrobiology Drilling Studies (ARADS) właśnie zakończył pierwszy etap prac – miesiąc robót w wyjątkowo suchym sercu Pustyni Atacama, „najbardziej suchym miejscu na Ziemi.” Mimo, że jest tam znacznie cieplej niż na Marsie, ekstremalna suchość sprawia, że chemia gleby w tym regionie jest niezwykle podobna do marsjańskiej. Dlatego też jest to doskonałe miejsce dla naukowców do testowania możliwości wykonywania odwiertów i sprawdzania technologii wykrywania życia na Marsie.
„Umieszczenie instrumentów do wykrywania życia w trudnym, niedostępnym środowisku będącym analogiem Marsa pozwoli nam opracować najlepsze sposoby poszukiwania życia na Marsie – jeżeli kiedykolwiek tam istniało,” mówi dr Brian Glass, naukowiec z NASA Ames oraz główny badacz projektu ARADS.
Ponad 20 naukowców z USA, Chile, Hiszpanii i Francji rozbiło obóz kilkadziesiąt kilometrów od cywilizacji gdzie następnie pracowało w suchym, gorącym i wietrznym środowisku w pierwszej turze badań w ramach projektu ARADS. Ich pierwszym miejscem pracy była stacja Yungay, wymarłe miasto w jednym z najsuchszych miejsc na pustyni Atacama, które należy do University of Antofagasta w Chile. Yungay to jedno z głównych miejsc, w których prowadzi się badania astrobiologiczne przez ostatnie 20 lat. Naukowcy z projektu ARADS badają także dwa inne miejsca na pustyni Atacama – Salar Grande oraz Maria Elena – które mogą zostać wykorzystane wraz z Yungay podczas kolejnych testów ARADS zaplanowanych na lata 2017-19.
Podczas tegorocznych testów naukowcy przetestowali kilka kluczowych technologii – prototyp wiertła marsjańskiego, ramię transportujące próbkę, detektor SOLID (Signs Of Life Detector) opracowany przez hiszpańskie Centro de Astrobiologia (CAB) oraz prototyp WCL (Wet Chemistry Laboratory).
Inżynierowie i naukowcy osiągnęli wszystkie zaplanowane w tej sesji badawczej cele – użyli wiertła ARADS oraz robotycznego ramienia transportującego próbkę do pozyskania i przeniesienia próbki do detektora SOLID oraz instrumentów WCL. Wszystko to miało miejsce w bardzo wymagających warunkach pogodowych. Przeprowadzone na miejscu analizy próbki pozwoliły skalibrować urządzenia, co umożliwi interpretację przyszłych danych przesyłanych z obu instrumentów.
Dodatkowo, naukowcy z Johns Hokins University oraz NASA Ames pobrali próbki do badań laboratoryjnych ekstremalnych mikroorganizmów żyjących wewnątrz pokładów soli na pustyni Atacama. Występujące tam pokłady soli mogą być ostatnim przyczółkiem życia w tym wyjątkowo suchym regionie pozbawionym roślinności, zwierząt i większości mikroorganizmów.
Źródło: NASA