SpaceX ponownie spróbuje wylądować pierwszym członem rakiety Falcon 9 na autonomicznej platformie oceanicznej już w niedzielę, 17 stycznia. Do próby dojdzie zaledwie w miesiąc po udanym lądowaniu pierwszego członu Falcona 9 na lądzie.
Poprzednie próby wylądowania rakietą na barce pływającej po Oceanie Atlantyckim zakończyły się niepowodzeniem, jednak według słów rzecznika firmy, której siedziba znajduje się w Kalifornii, kolejna próba lądowania na barce odbędzie się już 17 stycznia.
Tym razem Falcon 9 wystartuje z Bazy Sił Powietrznych Vandenberg w Kalifornii.
Według NASA rakieta będzie miała na swoim pokładzie „satelitę Jason-3, który w ramach międzynarodowej misji kierowanej przez National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) będzie kontynuował amerykańsko-europejskie satelitarne pomiary topografii powierzchni oceanu.”
Start rakiety zaplanowano na 13:42 czasu wschodniego (1842 GMT). Okno startowe potrwa 30 sekund.
Zapasowa okazja do startu zaplanowana jest na 18 stycznia o 13:31 (1831 GMT).
SpaceX pod kierownictwem Elona Muska trzykrotnie próbowała wylądować pierwszym członem rakiety Falcon 9 na tzw. platformie „droneship” charakteryzującym się dużą literą X na środku.
Każda z prób kończyła się niepowodzeniem: rakieta albo nie trafiała w barkę, albo się z nią zderzała, albo przewracała w ostatnim etapie lądowania.
22 grudnia ub. r. udało się jednak po raz pierwszy wylądować pierwszym członem rakiety na stałym lądzie.
Celem wszystkich powyższych prób jest obniżenie kosztów wynoszenia ładunków na orbitę przy wykorzystaniu rakiet wielokrotnego użytku.
Źródło: AFP