Sonda Cassini przeleciała przez lodowe gejzery Enceladusa, jednego z księżyców Saturna poszukując oznak środowiska, w którym mogłoby istnieć życie.
Pióropusze pary wodnej, lodu i pyłu bezustannie tryskają na tysiące kilometrów w przestrzeń kosmiczną z tygrysich pasów w pobliżu południowego bieguna księżyca niosąc w sobie cząsteczki z obszernego, słonego oceanu znajdującego się pod lodową powierzchnią księżyca.
Przelot sondy Cassini przez lodową fontannę stanowi drugi z trzech zaplanowanych na ten rok przelotów w pobliżu Enceladusa oraz najlepszą szansę na odkrycie dowodów, że ten niewielki glob może zawierać składniki niezbędne do powstania życia w jego wnętrzu.
Spotkanie z materią tajemniczych gejzerów trwało zaledwie kilkadziesiąt sekund, bowiem sonda przemknęła przez nie z prędkością ok. 35 000 km/h, a mimo to …. czytaj dalej na portalu Urania.