Tajemnicza krzywa promieniowania odległej gwiazdy może być oznaką obcej cywilizacji stwierdzili niektórzy astronomowie robiąc spore zamieszanie pośród innych astronomów jak i w mediach. Nie tak szybko – mówi NASA.
„Tajemnicza gwiazda KIC 8462852 charakteryzuje się osobliwą krzywą zmian jasności,” powiedział Steve Howell pracujący na danych z kosmicznego teleskopu Kepler przeznaczonego do poszukiwania planet pozasłonecznych.
„Krzywa zmian blasku tej gwiazdy nie przypomina standardowej egzoplanety czy układu podwójnego gwiazd. Niemniej jednak mówienie, że wytłumaczeniem może być obca cywilizacja jest nieco naciągane,” powiedział Howell w mailu do AFP.
Artykuł autorstwa Tabethy Bojajian, post-doca na uniwersytecie w Yale opisuje gwiazdę o nietypowej krzywej jasności i sugeruje, że za zmianami jasności może stać materia krążąca wokół gwiazdy.
Artykuł został opublikowany w październiku w brytyjskim czasopiśmie Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.
„Nigdy takiego czegoś jeszcze nie obserwowaliśmy,” mówi Boyajian w magazynie The Atlantic. „To naprawdę dziwne.”
Kepler obserwuje odległe planety i gwiazdy poszukując tranzytów czyli pociemnień gwiazdy podczas przejścia innego obiektu na tle jej tarczy.
Promieniowanie w tym wyjątkowym przypadku spadało o 15 do 22 procent w nieregularnych odstępach.
Planeta zatem nie mogła odpowiadać za te spadki jasności, ponieważ nawet gdyby była rozmiaru Jowisza – największej planety w naszym Układzie Słonecznym – światło gwiazdy przygasłoby o zaledwie 1 procent gdyby tak duża planeta weszła między gwiazdę a teleskop.
W artykule Boyajian przedstawiono różne naturalne scenariusze, włącznie z defektami kosmicznego teleskopu Kepler, istnieniem gromady planetoid, czy zderzenia, które mogłoby wytworzyć olbrzymią ilość komet.
Jednak inny astronom – Jason Wright (Penn State University) przygotowuje własny artykuł, w którym pisze, że osobliwą krzywą można wytłumaczyć istnieniem obcej cywilizacji.
Wright rozważa, że wokół gwiazdy może istnieć „mnóstwo megastruktur,” potężnych paneli słonecznych, które mogą tak właśnie przesłaniać gwiazdę.
„Gdy Boyajian pokazała mi swoje dane, byłem wstrząśnięty tym jak fascynująco wyglądają,” napisał Wright do The Atlantic.
„Obcy zawsze powinni być rozważani na samym końcu, ale w tym przypadku wygląda to jak coś co stworzyła właśnie obca cywilizacja.”
No i internet pochwycił to zdanie…. a media zaczęły bezkrytycznie powtarzać te bzdury.
Howell zauważył, że inna gwiazda – KIC 4110611 – też już kiedyś miała nietypową krzywą zmian.
„Jednak po kilku latach pracy doszliśmy do tego, że to układ pięciu gwiazd. Przyznaję unikalny, ale nie stworzony przez obcych,” dodaje.
„Wydaje mi się, że będziemy jeszcze obserwować tą tajemniczą gwiazdę i w końcu dowiemy się jakie procesy powodują powstawanie takiego nietypowego sygnału.”
Źródło: AFP / MNRAS