Nowe kolorowe zdjęcia z sondy New Horizons pokazują dwa bardzo różne oblicza tajemniczej planety karłowatej. Na jednej z nich… widoczne są intrygujące, równo ułożone plamy wzdłuż równika. Każda z plam ma średnicę ok. 480 km.
Naukowcy jak dotąd nie zaobserwowali tego typu ciemnych plam. Ich obecność momentalnie przykuła uwagę zespołu New Horizons. Szczególnie interesujące jest ich podobieństwo do siebie oraz równe odległości między nimi. Mimo, że pochodzenie plam jest jak na razie tajemnicą, odpowiedzi mogą się pojawić w trakcie zbliżania sondy do Plutona. „To ogromna zagadka – nie wiemy czym są te plamy i nie możemy się doczekać odpowiedzi.” powiedział Alan Stern, PI projektu New Horizons. „Zaskakująca jest także ogromna różnica barw i wyglądu Plutona w porównaniu z ciemniejszym i bardziej szarym księżycem Charonem.”
Członkowie zespołu New Horizons połączyli czarno-białe zdjęcia Plutona i Charona wykonane przez LORRI (Long-Range Reconnaissance Imager) z kolorowymi zdjęciami niższej rozdzielczości z instrumentu Ralph. Dzięki temu możemy ujrzeć planetę i jej największy księżyc w prawdziwych barwach, tzn. takich jakie ujrzelibyśmy siedząc na pokładzie New Horizons.
Jeżeli na Plutonie występują chmury, sonda będzie w stanie je wykryć. Zarówno LORRI jak Ralph będą wykorzystane przy poszukiwaniu chmur podczas zbliżenia i opuszczania układu Pluton-Charon.
Źródło: NASA