Późno w nocy zakończyła się konferencja zespołu New Horizons podsumowująca dotychczasowy stan wiedzy nt. systemu Pluton-Charon. Poniżej najważniejsze punkty omawiane w trakcie konferencji:
– zarówno na Plutonie jak i na Charonie widzimy dowody na to, że były to ciała geologicznie aktywne w przeszłości,
– na Plutonie zaobserwowaliśmy metan oraz ślady azotu, które dość trudno wykryć,
– w widmie Charona wykonanym przez instrument LEISA można zauważyć obecność wody,
– jak dotąd zespół nie posiada jeszcze danych jednoznacznie potwierdzających teorię Marka Showaltera dot. chaotycznej rotacji małych księżyców,
– w dniu dzisiejszym (poniedziałek) zostaną opublikowane nowe zdjęcia układu. We wtorek zostaną opublikowane dane przesłane w poniedziałek, a w środę rozpocznie się przesyłanie lawiny danych z przelotu.
Tymczasem na dwa dni przed przelotem Charon, do niedawna znany jako 8 pikseli wygląda tak:
Pierwsze analizy zdjęć „odwrotnej strony” Plutona (odwrotnej w stosunku do przelotu) ukazują krater oraz wyraźne klify. Tymczasem jasny obszar „przypominający kształtem serce” zaczyna wchodzić w pole widzenia:
Tak czysto dla perspektywy. Ostatnim razem gdy New Horizons był 2 dni od przelotu w pobliżu planety, jego kamery zarejestrowały taki widok:
Największe na Charonie szczeliny są dłuższe i kilometry głębsze od Wielkiego Kanionu. Na powierzchni można także zidentyfikować kratery uderzeniowe.
Aha, już wczoraj wspominałem komuś o tym na Facebooku, ale zachęcam do obejrzenia krótkiego dokumentu dot. misji New Horizons oraz ludzi, którzy za nią stoją.
http://graphics8.nytimes.com/bcvideo/1.0/iframe/embed.html?videoId=100000003783764&playerType=embed