Z uwagi na to, że – jak wcześniej pisałem – pozostał rok z pięcioletniej podróży Juno do Jowisza, zespół misji ciężko pracuje przygotowując się na dotarcie do największej… planety Układu Słonecznego. Misja Juno ma na celu spojrzenie na proces formowania się Jowisza oraz zbadanie jego wewnętrznej struktury. Dane z Juno dostarczą wglądu w początki Układu Słonecznego, a to czego się dowiemy dzięki tej misji wzbogaci wiedzę naukowców o gazowych olbrzymach krążących wokół innych gwiazd.
Juno dotrze do Jowisza 4. lipca 2016 roku. Po wejściu na orbitę sonda będzie musiała się zmierzyć z zagrożeniami wynikającymi z intensywnego promieniowania Jowisza podczas kolejnych zbliżeń na kilka tysięcy kilometrów nad szczyt chmur, podczas których będzie dokonywała swoich pomiarów.
Juno to pierwsza misja, której głównym celem jest badanie wnętrza gazowego olbrzyma poprzez mapowanie pola magnetycznego i grawitacyjnego. Misja także będzie zbierała dane o obfitości pary wodnej w atmosferze planety dostarczając danych, które pozwolą zawęzić zbiór teorii dotyczących powstawania planety. Co więcej, Juno będzie także odwiedzała wcześniej nie badane rejony biegunów planety, wykonując pierwsze w historii ich zdjęcia. Jednocześnie będzie mierzyła siły elektromagnetyczne i poruszające się w nich wysokoenergetyczne cząsteczki.
Mimo, że inne sondy już odwiedzały Jowisza, przestrzeń wokół planety jest pełna zagadek, szczególnie w rejonie biegunów. Mając to na uwadze, zespół Juno wciąż precyzuje swój plan lotu.
„Przebyliśmy już ponad 90% drogi do Jowisza,” mówi Scott Bolton, PI misji Juno z San Antonio. „Z uwagi na to, że pozostał nam tylko rok, dokładnie analizujemy nasze plany, aby zapewnić najlepsze możliwe wykorzystanie czasu misji.”
Po szczegółowej analizie przeprowadzonej przez zespół Juno, NASA ostatnio zatwierdziła zmiany w planie lotu sondy w pobliżu Jowisza. Okres orbitalny wokół planety zamiast 11 dni będzie wynosił 14 dni. Różnica w okresie orbitalnym będzie wprowadzona poprzez wykonanie nieco krótszego niż planowano uruchomienia silnika przy wejściu na orbitę.
Nieco dłuższy okres orbitalny zapewni kilka dni więcej pomiędzy kolejnymi zbliżeniami do planety. Dzięki temu zespół będzie miał więcej czasu na zareagowanie na nieoczekiwane warunki na które sonda może natrafić w tak złożonym środowisku.
„Posiadamy modele, które informują nas czego możemy oczekiwać, jednak w rzeczywistości Juno będzie zanurrzona w silnym i zmiennym polu magnetycznym i niebezpiecznym promieniowaniu. Co więcej będzie się zbliżać do planety znacznie bardziej niż jakakolwiek sonda wcześniej,” mówi Bolton. „Juno może napotkać na zupełnie inne warunki, niż te, które przewidujemy – to właśnie sprawia, że eksploracja przestrzeni kosmicznej jest tak ekscytująca.”
Zmodyfikowany plan wydłuża czas trwania misji Juno w pobliżu Jowisza z pierwotnych 15 do 20 miesięcy, a sonda okrąży planetę 32 razy zamiast 30. Jednak dodatkowy czas nie niesie za sobą zwiększenia zakresu badań – to jedynie zmiana trajektorii, wysokości i planowania lotu wokół planety. Juno będzie zbierała zaplanowane dane naukowe nieco dłużej. Jednocześnie zestaw danych w niskiej rozdzielczości uzyska znacznie wcześniej niż planowano.
NASA ostatnio zatwierdziła także zmianę orbity wstępnej sondy po dotarciu do Jowisza. Zmodyfikowany plan dzieli pierwotnie planowane 107-dniowe przechwycenie na dwie części. Nowe podejście da zespołowi Juno przedsmak operacji naukowych, pozwalając im na przetestowanie instrumentów naukowych zainstalowanych na pokładzie. Wcześniejszy scenariusz zakładał włączenie silnika w celu zmniejszenia wysokości nad Jowiszem, a 107 dni później ponowne włączenie silnika umieszczające Juno na orbicie o okresie 11 dni. Teraz po pierwszym manewrze nastąpią dwa kolejne w odstępach 53.5 dnia po których sonda zostanie umieszczona na orbicie o okresie 14 dni.
Juno to druga misja wybrana przez NASA w ramach programu New Frontiers – częstych misji średniej klasy mających na celu rozwiązywanie istotnych kwestii badawczych w Układzie Słonecznym. Misja New Horizons, która za 6 dni przeleci w pobliżu Plutona jest pierwszą misją w ramach tego programu, natomiast kolejną po Juno jest misja OSIRIS-REx, która zostanie wyniesiona w przestrzeń w 2016 roku.
Źródło: NASA /phy.so